Prawdę mówiąc, kiedy planowałem wyjazd do Rykoszyna, choć wiedziałem, że będę mijał tą miejscówkę dwa razy to jednak nie planowałem zdjęć. Gdy w Rykoszynie zupełnie przypadkowo trafił się 41-100 to co prawda miejscówka ta przyszła mi do głowy ale, że nie miałem pewności co do trasy składu postanowiłem, że poczekam w Rykoszynie. W sumie pojechał szybciej niż się spodziewałem, a chwilę przed odjazdem dowiedziałem się, że jedzie do Łodzi przez Kielce. Zrobiłem skład na wyjeździe, wróciłem na bocznicę do Rykoszyna aby przekonać się, że w zasadzie wszystkie zaplanowane motywy zrobiłem a położenie Tamar na terenie zakładu Miedzianka wskazywało, że specjalnie szybko się nie ruszą. No i wtedy kuleczki w głowie się spotkały (u mnie czasami to musi trochę potrwać ;-) ) no i sobie pomyślałem - jadę do Łączniej. Byłem absolutnie przekonany, że go tam już dawno nie będzie ale może złapię coś innego. Pewny, nie pewny, jednak nieco się spieszylem. Dojazd na miejscówkę ułatwiła asfaltowa droga, która pojawiła się tam niedawno - tym nie mniej do "miejscówki" jeszcze trzeba kawałek polem - postanowiłem, ryzyk fizyk, pokonać to pole również samochodem ;-) Dojechałem, wysiadłem i zza drzew było słychać już skład. Pewnie mogłem wybrać nieco lepszą miejscówkę, ale tam tak zarosło, że cięzko o brak jakiś przeszkadzaj na pierwszym planie. No i nagle zza drzew wyjeżdża on, czyli:
Zielony Jamnik ze składem węglarek z kruszywem z kopalni Miedzianka w Rykoszynie mija znany łuczek w Łącznej. Skład zmierza do Łodzi Olechowa, choć jamnik dociągnie go tylko do Skarżyska.
Dodano: 14.03.2021 20:14
|