Późne, lipcowe popołudnie, w trakcie którego w luźną podróż z Legnicy do Jawora udał się Rumun o numerze 355. Kilka godzin wcześniej maszyna przyjechała na legnicki dworzec z Węglińca. Następnie po dłuższej przerwie i wygrzewaniu się w letnim słoneczku, wyjechała z peronów, aby przemierzyć kilkanaście kilometrów Magistrali Podsudeckiej. Wówczas był to chyba ostatni czynny ST43 na Dolnym Śląsku w jedynym słusznym wdzianku :)
Dodano: 23.02.2021 14:08
|