Pogranicze niemiecko-francuskie to niezwykle ciekawy kulturowo region. Trzeba bowiem przyznać, że wsie z końcówkami -stein, -heim i -nau nie brzmią zbyt francusko, a jednak wypełniają gęsto cały rejon Alzacji i Lotaryngii.
Zdobycie tych terenów przez Kaisera w trakcie wojny franko-pruskiej w 1870 roku bardzo mocno wpłynęło na infrastrukturę w rejonie. Pomimo tego, że władza niemiecka trwała tylko 52 lata, a skończyła się już 80 lat temu pewne pozostałości nadal trwają - jest to jedyny region we Francji z ruchem zasadniczym prawo torowym, łącznie z budowanym od zera szlakiem dla TGV.
Wyróżnikiem, przynajmniej do czasu montażu sygnalizacji świetlnej, są także semafory kształtowe, wyjątkowe w skali całego kraju (typowe francuskie semafory pokazywałem tutaj: https://www.ok-kolej.pl/details.php?image_id=30190 )
Nigdysiejsza granica wojny obecnie jest doskonałym przykładem integracji europejskiej - dwujęzyczny region obsługiwany jest gęsto połączeniami kolejowymi, a oba brzegi Renu łączy nawet międzynarodowa, miejska linia tramwajowa.
Na zdjęciu: pociąg DB relacji Wörth am Rhein - Lauterbourg. Połączenie transgraniczne obsługują na zmianę DB i SNCF, a dalej do Strasbourga kursują regularnie pociągi regionalne.
Na odcinku do Lauterbourga obowiązuje D-Ticket, ale w automatach w Strasbourgu bez problemu można dostać bilet aż do punktu granicznego - wygodna ciekawostka dla zbieraczy biletów ;)
Dodano: 18.10.2025 14:01
|