Zapewne większość z Was pamięta poczciwego fiacika z 2016 roku, który niefortunnie ustawił się w czeluściach starego budynku z cegły.
Postanowiłem jechać tam jeszcze raz i zmierzyć się z tematem, a umożliwili mi to przyjaciele, którzy poraz XII zasiedli do pociągu tym razem na bilecie weekendowym Polregio, dzięki któremu objechaliśmy Bory Tucholskie.
Tym razem fiata nie było, ale maszyna też zacna i co najważniejsze była na chodzie. My w stronę Chojnic o 4:45 udaliśmy się żelazkiem, zaś ten zacny skład pojechał o 6:35 do Piły.
Dzień był długi i pełen niespodzianek i udało nam się spotkać jeszcze raz 11 godzin później, ale o tym jeszcze przy okazji następnej fotki napiszę.
Mam nadzieję, że rehabilitacja udana :-)
Pozdrowienia dla Meliny i Barnima oraz reszty ekipy :-P
Dodano: 04.04.2022 19:19
|